Ostrzegam, że w tym wpisie będzie
dużo mędrkowania, bo i temat tego wymaga. Więc jeśli nie macie
ochoty czytać posta, w którym umieszczonych zostanie kilka dość
niezrozumiałych słów, to przejdźcie od razu do kolejnego. Powiem
szczerze, że mnie również, początkowo, przerażał temat. Na
dodatek, w jednym ze sklepów, pan sprzedawca zapytał, czy nie chcę
swojego blatu wykonać z HPL. Możecie sobie wyobrazić jak
wtedy wyglądałem. „O czym on do licha mówi?” - pomyślałem.
Ale zgłębiłem nieco temat i teraz, tutaj, pragnę się z Wami tą
wiedzą podzielić.
Zacznijmy może od definicji. HPL,
to z angielskiego skrót od high pressure laminates, czyli laminat
wysokociśnieniowy. Jest to warstwowe tworzywo termoutwardzalne,
powstałe w wyniku działania wysokiego ciśnienia (wielkości ok. 7
– 9 Mpa), a także wyższej temperatury (w granicach 150 stopni
Celsjusza). Skomponowane jest z kilku warstw papieru, impregnowanego
fenolową żywicą oraz papieru dekoracyjnego impregnowanego żywicą
melaminową. Istnieje możliwość nałożenia dodatkowej,
zabezpieczającej przed wpływem warunków atmosferycznych, warstwy.
Uff... przebrnęliśmy przez najgorsze.
Właściwości HPL
Laminaty HPL charakteryzują
się odpornością na działania chemikaliów. Ponadto są odporne na
ścieranie, zadrapania i nacisk. Nie ulegają działaniu wysokich i
niskich temperatur, a także promieniowaniu UV. Z punktu widzenia
użytkownika, znaczenie ma łatwość ich pielęgnacji oraz fakt, że
są całkowicie przyjazne dla zdrowia.
Gdzie
możemy je spotkać? Ano, zastosowanie mają na zewnątrz (płyty
elewacyjne, zabudowa balkonów), jak i wewnątrz budynków (blaty
kuchenne, parapety, drzwi, ścianki działowe, tory w kręgielniach).
Po
tej krótkiej lekcji, podejrzewam, że i dla Was skrót HPL
przestanie być enigmatyczny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz